Forum o Nutriach
Użytkownik
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Użytkownik
Welu, o co chodzi z tym mailem?? Ja go jeszcze nie kastrowalam i raczej sie wycofuje z tej decyzji. Chyba, ze mi strasznie znow za skore zajdzie.
Offline
Użytkownik
Ah, przewrotnosc losu i niezdecydowanie baby. Chyba jednak bedziem kastrowali. Najpierw jednak z musze wyjsc na prosto z finansami. A do tego jeszcze dlugo.
Offline
w ksiażce o chorobach czytalam ze za złych czasów kastrowano samce chociazby "dla poptrawy jakosci mięsa" wiec musi to byc zabieg bardzo łatwy i... tani, choc wiadomo, wspólczesny weterynarz to nie to co kiedys
Offline
Użytkownik
Dokładnie, ale cóż zrobić. U Abyssa wkurza mnie strasznie terytorializm jego. Rozmnażać go i tak nie będę, więc jaja mu się nie przydadzą. A przynajmniej skończą się gwałty psa i wiecznie ucioprana podłoga.
Welu, mam problem co do nauczenia go spokoju przy jedzeniu. Powiedzmy, że daję mu coś z ręki (ale to musi być coś drobnego, żeby wszystkiego na raz nie mógł wziąć). Pierwsze dwa kęsy bierze spokojnie. Ja też ręki nie ruszam, bo wiadomo czekam aż zje. Po 2-3 kęsach zaczyna mnie drapać po ręce i syczeć jakby mówił "Dawaj to głupia babo, a mnie nie wkurzaj". Nic nie robiłam dopóki nie zaczął mnie mocno drapać. Podnosi mi to ciśnienie ostatnio (jak wiele rzeczy) i nie wiem co z tym zrobić, żeby znów było dobrze.
Offline
Użytkownik
I znów zmiana Kastrejszyn sie nie odbedzie
(Ah, baby). Aha, Welu, rzeknij mi czy nutrie machają ogonem? Ostatnio przyuważyłam, ze Abyss jak sie bawi to podrywa końcówkę ogona. Troche podobnie do sposobu w jaki to robia szczury jak sie denerwuja
Offline
Użytkownik
Noo, Abyss polubił zimę!Skoro była seria Abyss i Jesień, to teraz czas na PREMIER~Ę!!!
ABYSS I ZIMA! TERAZ NA WASZYCH EKRANACH!!!
Człapię!
Nie rozkminiam tej zimy
Poległem
Biegolę!
Cwaniak
Znów lezę
?
Nutrze tropy
Bawimy się
Offline
Użytkownik
Raczej tak Tak mu sie przytyło przed zimą. Daletego tez, teraz mu jadło pgraniczam, bo te worki pod pachami ma juz za duze
Offline
A ja powiem, że jak samiec nutrii ma silna wieź z człowiekiem, to nie przeleci samiczki:) z Rudym tak było On przełaził przez ogrodzenie 150cm od tych swoich bab i seks go absolutnie nie interesował.
Zdjęcia zajefantastyczne, aż się chce wytarmosić, nakręcam się, będę oglądać i masturbować się Elvisem
Offline
Użytkownik
Ram pam pam paaaaaam !
No i kolejny problem sie pojawil ! W zwiazku z tym, ze goscilismy przez Swieta w 3 roznych domach, obowiazywaly go przez ten czas 3 rozne regulanimy. Wynieslismy z tego tyle, ze Abyss od tygodnia sra gdzie popadnie. Kiedys potrafil naprawde grzecznie wyczekac bardzo duzo czasu, zeby zalatwiac sie w wannie. Teraz ledwo go wyciagam z wanny to zbieram bobki po calym domu... Sama nie wiem, czy on sie znow przyzwyczai, ze czasem nawet 3 razy dziennie bedzie ladowal w wannie i bedzie trzymal do tego czasu, czy juz tak bedzie walil tam gdzie stoi... W czasie wyjazdu oczywiscie poklocilismy sie o jedzenie (ostatnio jedyna plaszczyzna poważnych konfliktów) i jak na razie oboje żywimy do siebie urazę i zaczynamy odbudowywac znajomosc.
MASAKRA..........
Dodam moze jeszcze, ze nie zalatwia sie nawet we wlasnej klatce, tylko sra automatycznie jak tylko wyjdzie choc centymetr za jej drzwiczki...... Cos mnie trafi... Najprawdopodobniej szlag.....
Ostatnio edytowany przez ButterFlyNeko (2011-01-04 11:20:13)
Offline
a jak go nauczyłaś załatwiać się w wodzie? bo podobno u nutrii to normalka, a to moje w wodzie tylko sika a kupa ląduje najczęściej w klatce, działa jak taśmociąg ( z jednej strony ładuje jedzenie a z drugiej wylatuje :-))
Offline